Pomysł był taki, że trzeba trochę... odpocząć po podróży do Indii, z której wróciliśmy zaledwie kilka tygodni wcześniej.
Tym razem ruszamy samochodem, w towarzystwie sympatycznej pary: Natalii i Vincenta:) Bagażnik zapakowany absolutnie po brzegi, planu trasy nie ma nawet w zarysie, ale jesteśmy wyposażeni w przewodniki i wydruki z internetu.
Nastawiamy się na leniwy odpoczynek i troszkę zwiedzania...